Bez kategorii

Czy można nauczyć się języka oglądając filmy?

Kilka lat temu miałam uczennicę, Kasię. Mądra, zorganizowana dziewczyna. Przychodziła punktualnie, praca domowa zawsze odrobiona, słówka wkute na blachę. Kursantka idealna. Jednak bardzo długo nie mogłyśmy poradzić sobie z jej strachem przed mówieniem po angielsku. Kiedy zadawałam jej jakieś pytanie, siedziała sparaliżowana i patrzyła na mnie z przerażeniem, wielkimi, nastoletnimi oczami. 

Mówiła mi po zajęciach, że za każdym razem, kiedy musi coś POWIEDZIEĆ W OBCYM JĘZYKU, wykute słówka ulatują z pamięci, zasady gramatyczne nie istnieją, a ona tak strasznie się boi, że powie coś „głupio” lub „źle”. Rok szkolny dobiegał końca. Zapytałam o jej plany na wakacje. Powiedziała, że większość czasu spędzi w domu. Zasugerowałam, aby od czasu do czasu włączyła sobie film lub serial i zmieniła język na angielski. „Nie przejmuj się, że nie rozumiesz. Po prostu oglądaj!”- tak brzmiała moja ostatnia rada przed wakacjami.

Pierwsza lekcja we wrześniu. Zaczynamy opowiadać, co ciekawego przydarzyło nam się podczas wakacji. Kolej na Kasię. Tym razem to ja otworzyłam szeroko oczy. I wyjść z podziwu nie mogłam. Kasia wakacje spędziła z przyjaciółmi. Z amerykańskiego serialu Friends. Serial tak ją wciągnął, że poświęcała na jego oglądanie kilka godzin dziennie. Odcinek po odcinku. W pewnym momencie zaczęła przewijać i powtarzać wypowiadane przez aktorów kwestie. Notować słówka i całe frazy. Strach przed mówieniem po angielsku zaczął się zmniejszać, aż w końcu zniknął

Nie, nie napiszę tu teraz: „Bądź jak Kasia. Spędź wakacje przed telewizorem.”  Ale… może podejmiecie się FILMOWEGO WYZWANIA?

Założenia są proste:

  • wykorzystujemy 10 tygodni wakacji;
  • raz w tygodniu włączamy film (najlepiej coś lekkiego z kina familijnego, aby cała rodzina mogła oglądać);
  • z każdego filmu, podczas oglądania wynotujcie 20 słówek, których wcześniej nie znaliście (każdy członek rodziny robi własna listę, najmłodszym można pomóc w notowaniu);
  • po skończonym seansie, przy pomocy słownika internetowego tłumaczymy zanotowane słówka, słowniki internetowe mają tę przewagę, że można sprawdzić wymowę (klikając na ikonkę głośnika), więc od początku zapamiętujemy słowo z poprawną wymową;
  • zbieramy swoje słówka w podręcznym notatniku lub robimy z nich fiszki, powtarzamy w wolnej chwili i pozwalamy uaktywnić się naszej długotrwałej pamięci;
  • jak nietrudno policzyć, po wakacjach znamy 200 nowych słów!

 Pamiętajcie, nauka języka nie musi być nudna i żmudna, możemy uczyć się przy okazji, oglądając filmy czy słuchając radia. Powodzenia! 

Odbierz w prezencie e-book

„Jak pomóc dziecku w nauce angielskiego – 5 skutecznych sposobów”

.